Co jeść w podróży?

W samochodzie, w pociągu czy samolocie może nam doskwierać brak ruchu, zapach spalin, hałas, wstrząsy, długotrwałe zamknięcie w przedziale lub dusznej kabinie samochodu. Osoby szczególnie wrażliwe, zwłaszcza dzieci, mogą dodatkowo odczuwać skutki choroby lokomocyjnej. Często „skazani” jesteśmy również na różnej jakości jedzenie. Czego lepiej unikać, a co warto zapakować w torbę podróżną?

Choroba lokomocyjna
Choroba lokomocyjna występuje częściej u kobiet niż u mężczyzn, ale najczęściej doświadczają jej dzieci. Kinetoza (tak brzmi naukowa nazwa tej przypadłości) zdarza się podczas podróży samochodem, pociągiem, autokarem, rzadziej samolotem. Jej objawy – znużenie, bóle głowy, nudności i wymioty – są reakcją organizmu na sprzeczne sygnały płynące ze zmysłów wzroku i równowagi, jakie docierają do mózgu. Podczas jazdy wzrok odbiera zmianę otoczenia, co mózg interpretuje jako ruch, jednak błędnik, jako narząd równowagi, nie odnotowuje zmian położenia ciała. Jednak najczęściej kinetoza pojawia się, gdy ciało poddawane jest gwałtownym przyspieszeniom i hamowaniom w różnych płaszczyznach, np. podczas jazdy kolejką górską lub podczas rejsu na statku przy wzburzonym morzu. Aby zminimalizować jej ryzyko, przed podróżą należy zjeść coś lekkiego (np. kanapkę z chudą wędliną lub serem białym). Można również wypić napar lub herbatkę z imbiru, który ma działanie przeciwwymiotne (często jest zalecany dla kobiet w ciąży!). Jeśli nie mamy takiej herbatki, można do zwykłego, jasnego naparu czarnej herbaty dodać 2-3 plasterki świeżego korzenia imbiru. W czasie podróży pomóc mogą cukierki imbirowe lub np. zimna herbata z melisy. Ważne jest również, aby przed podróżą oraz w czasie jej trwania unikać mocnej kawy, herbaty, alkoholu oraz słodkich i gazowanych napojów. W ciężkich przypadkach można zażyć odpowiedni preparat farmaceutyczny.

A jeśli zgłodniejemy?
W takiej sytuacji często musimy skorzystać z przydrożnych barów czy restauracji. Co więc wybrać, aby uniknąć kłopotów żołądkowych? Przede wszystkim należy trzymać się z daleka od produktów, które często są przyczyną zakażeń bakteryjnych: surowego lub niedosmażonego mięsa, surowych jajek, pasztetów, sałatek z majonezem, deserów z kremem i lodów (również tzw. „ciepłych” lodów). Do picia lepiej wybierać napoje butelkowane (najlepiej wodę) albo herbatę, a unikać „robionych” lemoniad czy kompotów. Aby uniknąć wzdęć, lepiej wybierać potrawy gotowane, ewentualnie smażone na niewielkiej ilości tłuszczu oraz lekkostrawne. Zatem na pewno lepszym wyborem będzie zupa pomidorowa niż np. grochówka, czy pierś z kurczaka zamiast tłustych żeberek. Bardzo ważne jest też zapewnienie higieny - jeśli nie mamy możliwości umycia rąk przed jedzeniem, warto zaopatrzyć się w specjalne żele antybakteryjne, które z powodzeniem zastępują wodę z mydłem. Jeśli nie przewidujemy dłuższych postojów albo podróż nie jest długa, warto wziąć ze sobą kilka przekąsek. W tym przypadku najlepiej będą się sprawdzały produkty, które nie ulegają szybkiemu zepsuciu oraz nie wymagają specjalnego przygotowania (mycia, krojenia itp.). Bardzo dobrym przykładem takich „lekkich” przekąsek są umyte warzywa: rzodkiewki, ogórki, papryka, małe koktajlowe pomidorki oraz „twarde” owoce: cząstki jabłek, winogrona, cząstki gruszek, ewentualnie banany, zapakowane w plastikowe pojemniki. Kanapki, szczególnie jeśli temperatura jest wysoka, najlepiej przygotowywać z serem żółtym czy trwałymi wędlinami (np. podsuszaną kiełbasą), a zamiast pomidora, lepiej dodać liść sałaty lub plasterki ogórka. Jeśli nie mamy w samochodzie lodówki, lepiej zrezygnować z jogurtów czy innych przetworów mlecznych, gdyż w upale szybko mogą ulec zepsuciu. Ostatnią, ale bardzo ważną zasadą jest odpowiednie nawodnienie organizmu. W podróży, szczególnie przy wysokiej temperaturze lub niskiej wilgotności (klimatyzacja), szybciej dochodzi do odwodnienia. Należy więc pamiętać o częstym piciu, najlepiej wody niegazowanej lub lekko gazowanej, nawet jeśli nie odczuwamy pragnienia. Na odwodnienie szczególnie narażone są osoby starsze i dzieci. O uzupełnianiu płynów trzeba również pamiętać w przypadku wystąpienia wymiotów czy biegunki.

Opracowanie: A.Harton, J.Myszkowska-Ryciak