Nie spiesz się przy stole

Do tej pory zbyt szybkie jedzenie kojarzono z przejadaniem się i tyciem. Pierwszy raz naukowcy dowiedli, że łapczywe jadanie posiłków może mieć jeszcze bardziej poważne konsekwencje. Takie wnioski płyną z badań litewskich naukowców, którzy porównali 234 nowe przypadki zachorowania na cukrzycę typu II z 468 osobami, które nie zapadły na tę chorobę. Analizę przeprowadzono w oparciu o dane uzyskane za pomocą kwestionariusza, który wypełniali wszyscy badani. W ten sposób oceniano ryzyko zachorowania na cukrzycę i badano, które czynniki je zwiększają. Dokonano także pomiarów uczestników, zapisując ich wzrost, masę ciała, obwód talii i bioder.

Po wyeliminowaniu innych czynników zwiększających ryzyko zachorowania na cukrzycę typu II (wysokie BMI, duży obwód talii, obciążenia genetyczne, palenie tytoniu, wysoki poziom trójglicerydów w osoczu krwi) stwierdzono, że osoby, które szybko spożywają posiłki są aż dwa i pół raza bardziej narażone na tę chorobę. Ciekawy jest też fakt, że do szybszego jedzenia mają tendencję osoby z wyższym BMI oraz gorzej wykształcone.

Na cukrzycę obecnie choruje 6,4% ludzkiej populacji to jest 285 milionów ludzi. Choroba ta niesie ze sobą m.in. ryzyko zawału, udaru, uszkodzenia wzroku i nerek. Cukrzyca typu II stanowi aż 90% wszystkich przypadków cukrzycy. Liczba chorych niestety stale wzrasta. Znalezienie sposobów na zapobieganie tej chorobie wydaje się więc być coraz bardzo istotne.

Litewscy naukowcy w latach poprzednich dowiedli, że picie 4 lub więcej filiżanek kawy dziennie znacząco zmniejsza ryzyko zachorowania na cukrzycę typu II. Stwierdzili także, że czynnikami sprzyjającymi tej chorobie jest palenie tytoniu i jadanie więcej niż 5 jaj tygodniowo. W najbliższym czasie planowane są badania, które pozwolą stwierdzić, jaki rodzaj jedzenia, jaka dzienna kaloryczność diety, rodzaj aktywności fizycznej i jakie czynniki emocjonalne i psychologiczne sprzyjają zachorowaniu na cukrzycę typu II.