Jeszcze nie wybrano celu bloga.
Miasto:
Wiek: 55
Aktualna waga:103.00 kg
Wzrost: 160 cm
od 11.03.2013
Liczba treningów
- 0
Spalone kalorie
- 0
Zrzucone kilogramy
- 0
16.03.2013, godzina 17:10
I start !
Zaczynam mądrze jeść, mądrze żyć (czyt:ruszać się).
Dobrze jest podejmować decyzje !
Witamy serdecznie! Podjęłaś bardzo mądrą decyzję :-) Masz od nas pełne wsparcie - nie tylko przez treści, które znajdują się na stronie - ale bezpośredni kontakt. Motywacja jest najważniejsza, więc na pewno Ci ją zapewnimy! Pisz jak Ci idzie, zadawaj pytania - jesteśmy do Twojej dyspozycji :-)
Podoba mi się to co napisałaś: i tutaj .. i w swoim profilu :) pozdrawiam!
Witajcie.Dzięki za dobre słowo :) Kurcze nie mam kondycji za grosz...Parę podskoków i .... Nie daję rady jednej minuty !! Trzeba mi się nie zniechęcić do ruchu, bo i takie wyczyny mam na koncie. Ćwiczę silną wolę i podjętą decyzję.
oo! super wiedzieć, że masz podobny problem- moja kondycja też wymaga stałej pracy. Powolutku, nie zniechęcaj się, jeśli nie dasz radę robić podskoków przez minutę to na początek zmniejsz czas, lub zamień ćwiczenie na lżejsze, a najlepiej zapytaj trenera o radę :) Pisz , pisz.. będziemy się wzajemnie motywować pozdrawiam :)
Dzięki za wsparcie :) Próbuję i póki co nie polegam.No, chyba, że podczas ćwiczeń ;), to i nawet dosłownie . Wiosna za rogiem-mocno w to wierzę, więc damy radę !
Pisz Moja Droga, jak Ci idzie. Jak masz z czymś problemy, dawaj znać! Wiosna za rogiem, masz rację - więc parafrazując - z radością w teraźniejszość :-)
No i nic z tego na razie ! W środę zdrowotny kłopot i... mam zabronione wysiłki.Oszczędzający tryb życia na jakiś czas. Jaki?Tego nie wie nikt na razie.Ja tak, czy inaczej nie dam się :) Życie się pisze, tka i zamierzam brać w tym czynny udział , ooo ! :) Pozostała więc lekka gazela i schody w umiarkowanej intensywności. A za oknem zima zimowa, aromatyczna kawa w kubeczku i ...stos zajęć zawodowych. No to w drogę ! Pozdrowienia !
Jest nieźle :) Nie jest łatwo, jeszcze nie jest ;) Za to jest zadyszka, a jakże, i owszem, ...schody, schody, schody...i osiągam piętro niejakie VI. Lepsze to niż nic! Gazela czeka na mnie łypiąc z lekka...A ja w wyśmienitym nastroju zdążam po haust zmęczenia. Wiosna wciąż za rogiem, nawet zaśnieżonego nosa nie wychyla. Noooo kochani, wiosna, wiosna, wiosna chodźe tu ! lekka zmiana oryginału Marka Grechuty. Mmmm....lubię tegoż, i owszem. Do kolejnego- napisania :)
Czas mknie do przodu.Nawał zajęć, tu, tam i jeszcze tam :) Waga 1 kg mniej, nie za dużo, ale przy tym minimum wysiłku dobrze, że w ogóle. Gazela jest uchhh i owszem dla takiego bezruchowca jakim na ten czas jestem. Do przodu w każdym razie :) Dnia cudów, a niech tam !
Wyjaśnione, mogę się wysilać ile wlezie :) Do dzieła !
Fundusze Europejskie dla rozwoju regionu łódzkiego
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego