Biegasz ze słuchawkami na uszach?
02.04.2012
Ćwiczenia fizyczne niczym jazda samochodem? Tak twierdzą Amerykanie i chcą karać amatorów sportów outdoorowych za słuchanie muzyki w czasie wysiłku!
W czasie prowadzenia samochodu nie wolno rozmawiać przez telefon, pisać sms-ów, czy sprawdzać e-maili, bo to grozi wypadkiem. Okazuje się, że podobnie jest ze słuchaniem muzyki podczas spacerów, joggingu, czy jazdy na rowerze. Do takich wniosków doszli Amerykanie po tym, jak pierwszy raz od czterech lat wzrosła liczba zabitych wśród pieszych. Eksperci winią elektroniczne gadżety, które zabieramy ze sobą, wychodząc z domu.
W związku z tymi doniesieniami w Nowym Jorku karane mandatem ma być przechodzenie przez jezdnię podczas korzystania z elektronicznych urządzeń. Karani będą i maszerujący, i biegający. W Oregonie i Virginii karani mają być też rowerzyści, korzystający z tego typu sprzętów. Czy prawo to wejdzie w życie jeszcze nie wiadomo, bo piesi korzystający z telefonów i odtwarzaczy muzyki stanowią zagrożenie głównie dla siebie samych, a nie jak kierowcy – dla siebie i innych użytkowników dróg. Jedno wydaje się jednak pewne: słuchanie muzyki podczas treningu na świeżym powietrzu, zwłaszcza w mieście, może być niebezpieczne dla zdrowia, a nawet życia.
Trening ze słuchawkami
Coraz więcej ludzi, także w Polsce słucha, muzyki podczas spacerów, jazdy na rowerze, czy joggingu. Nie ma w tym nic dziwnego, gdyż wysiłek przy muzyce jest przyjemniejszy – muzyka dodaje energii, potrafi zmobilizować do intensywniejszego lub dłuższego wysiłku, sprawia, że czas płynie szybciej. Niestety trening ze słuchawkami na uszach jest niebezpieczny z dwóch względów: zagłusza hałas zewnętrzny, przez co trudniej usłyszeć nadjeżdżający pojazd, ale też zajmuje mózg, częściowo wyłączając myślenie. Słuchając tekstów piosenek albo samej melodii, która często przywołuje wspomnienia lub zmienia nastrój sprawia, że mózg „odpływa". To nie wszystko. Niektórzy naukowcy twierdzą, że słuchanie muzyki upośledza widzenie, spowalniając tempo w jakim mózg rejestruje otoczenie. Wszystko to sprawia, że muzyka odciąga uwagę od tego, co się robi i co się wokół dzieje, a to prosta droga do wypadku.
Jeśli nie wyobrażasz sobie zrezygnować ze słuchania muzyki podczas joggingu czy spaceru, postaraj się chociaż zdejmować z głowy słuchawki gdy zbliżasz się do ulicy, którą masz zamiar przekroczyć. Postaraj się także, aby muzyka nie zagłuszała wszystkich dźwięków z otoczenia.
Uważasz, że przesadzamy?
Ja wiem, że nie są to bezsensowne ostrzeżenia – wiele lat temu, młody chłopak z mojego osiedla zginął pod tramwajem. Nie usłyszał go, słuchał muzyki przez słuchawki...
Ewa Janczak-Cwil