251 osób online (163 desktop_mac) (88 stay_primary_portrait)

Brak ruchu gorszy od palenia?

01.08.2012

Brak ruchu gorszy od palenia?

Lancet opublikował wyniki badań, z których wynika, że każdego roku z powodu braku aktywności fizycznej umiera 5,3 miliona ludzi. Palenie tytoniu jest przyczyną 5 milionów zgonów rocznie.

Brak ruchu ma ogromny, negatywny wpływ na zdrowie, a jego skutki są podobne do palenia papierosów – powiedział na konferencji informacyjnej I-Min Lee, epidemiolog z Harvard School of Public Health.

Jednak wielu naukowców kwestionuje to stwierdzenie. Timothy Armstrong, specjalista WHO z Genewy twierdzi, że nieaktywny tryb życia powoduje „jedynie" 3,2 miliona zgonów rocznie. Najnowsze wyniki opublikowane przez Lancet mogą być skutkiem różnej metodologii zastosowanej do analizy przypadków śmierci wywołanych brakiem ruchu i paleniem tytoniu.

- Oczywiście nie zamierzam twierdzić, że brak ruchu nie jest jednym z najważniejszych czynników ryzyka rozwoju chronicznych chorób, bo nim niewątpliwie jest. – dodaje Timothy Armstrong. Według WHO brak ruchu zajmuje czwarte miejsce w rankingu czynników ryzyka, a wyprzedzają go wysokie ciśnienie krwi, palenie tytoniu i wysoki poziom cholesterolu.

Naukowcy, którzy ogłosili ten kontrowersyjny wniosek twierdza, że nie popełnili błędów, badania były zakrojone na szeroka skalę, a metody odpowiednio dobrane.

- Nie od dziś wiadomo, że każdy, kto wstanie z fotela i zacznie się ruszać niemal natychmiast obniża swój poziom cukru we krwi, poziom cholesterolu i trójglicerydów. Za każdym razem, gdy zaczynamy się ruszać, nasze zdrowie ulega poprawie, a za każdym razem, gdy siadamy, pogarsza się. Gdy na siedząco spędza się wiele godzin każdego dnia, skutki czasu spędzonego na krześle kumulują się, więc nie ma nic dziwnego w tym, że siedzący tryb życia jest po prostu wysoce szkodliwy. – mówi James Levine, profesor medycyny Mayo Clinic In Rochester.

Inni eksperci zgadzają się z tym twierdzeniem, bo brak ruchu sprzyja niemal wszystkim chorobom chronicznym. Zatem należy go jednym tchem piętnować wraz z paleniem tytoniu. We wspomnianych wyżej badaniach oszacowano, że brak ruchu jest powodem 6% przypadków chorób serca, 7% przypadków cukrzycy typu 2 oraz 10% przypadków raka piersi i jelita grubego.

Badania
Badania opublikowane w Lancet pozwoliły oszacować, że na świecie jedna na trzy osoby dorosłe i czterech z pięciu nastolatków w wieku 13-15 lat nie rusza się wystarczająco dużo (150 minut tygodniowo dla osób dorosłych i 60 minut dziennie dla nastolatków).

Odkryto, że kobiety w każdym wieku ruszają się mniej od mężczyzn, i że z wiekiem ruszamy się coraz mniej.

Dlaczego się nie ruszamy? Bo aby się przemieszczać spędzamy mnóstwo czasu w samochodach i innych środkach transportu. W USA tylko 4% ludzi dociera do miejsca pracy pieszo, a mniej niż 2% jeździ tam rowerem. W Chinach, Niemczech i Szwecji 20% ludzi jeździ do pracy rowerem, a ponad 20% dostaje się tam rowerem w Chinach, Danii i Holandii.
Spędzamy też za dużo czasu na siedząco. Na świecie aż 42% ludzi siedzi więcej niż 4 godziny dziennie każdego dnia. Blisko 70% nastolatków spędza przed telewizorem więcej niż 2 godziny dziennie.

Jak zmotywować się do ruchu?
Specjaliści polecają zakup krokomierza. Badania naukowe wykazują, że noszenie go przy sobie mobilizuje do ruchu skuteczniej niż wyznaczanie sobie celu w postaci codziennego spaceru trwającego 30 minut.
Krokomierz pokazuje liczbę postawionych kroków, ale nie rejestruje ich tempa, więc nie daje pojęcia o intensywności wysiłku. A intensywność z jaką się ruszamy ma duże znaczenie dla zdrowia. Korzyści daje średnia lub wyższa od niej intensywność. Można jednak wykorzystać krokomierz do sprawdzenia intensywności – jeśli w 30 minut postawisz nie mniej niż 3 tysiące kroków, to znak, że te pół godziny marszu odbyło się z korzystną dla zdrowia intensywnością.

Ruch to zdrowie! Najwyższy czas wziąć to sobie do serca.

Źródło: ScienceDaily.com

« zdrowie

0 komentarzy

Regionalny Program Operacyjny

Fundusze Europejskie dla rozwoju regionu łódzkiego
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego