No cóż, co tu dużo mówić moja siostra nadal jest lepsza ode mnie w robieniu pompek, ale ja za to mogę się pochwalić, że od ostatniego wpisu zgubiłam prawie 2kg i kilka ładnych cm w obwodzie :D a tym samym pokonałam magiczną barierę 80kg! Co prawda głupie przeziębienie pokrzyżowało mi plan treningowy na prawie 2tygodnie, ale diety się trzymam i bardzo ją polubiłam ;)

Powoli zwiększam aktywność przez dodatkowe ćwiczenia z motywującymi aplikacjami na telefon i żegnajcie zbędne kilogramy :)

Pozdrowienia

To już trzeci tydzień mojej diety i ćwiczeń. W poprzednim miałam małe chwile zwątpienia a rodzina też za bardzo nie ułatwia, szczególnie babcia która nie może zrozumieć że nie mogę jeść tego co ona gotuje :/ Dodatkową motywacją stał się zakład z siostrą o to która zrobi więcej pompek pod koniec miesiąca ;) Tak więc zmodyfikowałam plan treningowy i biorę się za dodatkowe ćwiczenia :)

a zapomnałabym pierwszy efekt już zanotowałam -1kg na wadze ;)

Pierwszy dzień diety i ćwiczeń minął pozytywnie. O dziwo lekkie zakwasy stały się dodatkową motywacją i drugi dzień rozpoczęłam budząc się prawie pół godziny wcześniej niż zwykle (bez budzika;) Czuję że mam power do zrobienia jakichś dodatkowych ćwiczeń :) Trzymajcie kciuki:)