Podpisuję się pod tym nogami i rękami. Od początku wakacji, jak Witek przestawił mi program i dodał formuły crossfitowe, jest Awsome!!

Początek był trudny, ponieważ byłam nie przygotowana do ćwiczenia niemal bez przerwy i to jeszcze na 90% HR max. Fajne jest to, że wokół nas jest naprawdę dużo elementów, które pozwalają zrobić taki trening - place zabaw, ławki, itd. Czasami ludzie się dziwnie patrzą, jak robię podciągnięcia na huśtawkach, ale czego się nie robi w imię dobrego wyglądu i samopoczucia. Wtedy zawsze staram się mysleć o treningu i sobie samej. 3 kg w dół i mega poprawa sylwetki! Naprawdę polecam! Pokój tzw. biurowy został zaadoptowany pod trening, kupiłam nawet kettllebelsa! I uwierzcie mi - jak maja być efekty - trzeba się konkretnie zmęczyć, a do tego crossfit jest the best! CU soon..

Przed 4 miesiące, które ćwiczę z programem Liona, nie zauważyłam żeby za wiele osób korzystało z opcji Blog. Zastanawiam się dlaczego? Czy już naprawdę piszą w tak wielu miejscach, z fejsem włącznie, że nie mają na to czasu? Czy może mają po prostu mizerne efekty i nie mają tak naprawdę czy się podzielić? Jeśli tak, to szkoda. Czy piszemy tylko wtedy, jak coś nam się uda? A co z porażkami? A co z motywacją? Fajnie przeznać się do porażki, zniechęcenia, wręcz lenistwa. Myslę, że znajdzie się wówczas wiele osób, które to przekują w zwycięztwo :-)Jestem urodzonym motywatorem. Samą siebie, a przede wszystkim innych. Możecie być pewni, że będę Was wspierała. Mnie sie udało, Wam też się uda. Kończę ten filozoficzny wywód i popijając pyszną kawkę, idę się showerować, bo do pracy czas :-)

Ok, to blog starter, więc nic poważnego. Witam wszystkich :-) postanowiłam "uruchomić" bloga ponieważ to było warunkiem - jeśli zrealizuję plan.. 15 kg w dół. I plan został zrealizowany!!! Pozdrawiam wszystkich aktywistów! Trochę ciężkiej pracy ale da się..