Do pełni szczęścia brakuje mi skończonego domu i trochę mniejszych rozmiarów tu i ówdzie. Lata lecą i po raz 3858 obiecuję sobie, że tym razem osiągnę zdrowe wymiary i przy nich pozostanę. Ambicji na 60/90/60 nie mam, ale chcę mieć siłę, moc, mało tłuszczu i trochę mięśni. ;) Na szczęście lubię ruch... niestety lubię też pyszne jedzonko, najbardziej to słodkie. :/ Tym razem postaram trzymać się zasady, że chwila przyjemności nie jest warta nadprogramowych cm ;)