560 osób online (364 desktop_mac) (196 stay_primary_portrait)
dwierybki

Jeszcze nie wybrano celu bloga.

Miasto:

Wiek: 54

Aktualna waga:62.00 kg

Wzrost: 169 cm

Moje osiągnięcia

od 05.05.2012

Liczba treningów
  • 0
Spalone kalorie
  • 0
Zrzucone kilogramy
  • 0

29.01.2013, godzina 23:04

a juz jutro...

Środa to najfajnieszy dzień tygodnia! Dlaczego? Dlatego, że o 19. zaczynam trening taneczny. Oczywiście salsa - super rytm, energia, intensywna praca bioder, masakra dla łydek etc... Jasne, jasne, niby tylko "wygibasy" ale jednak po półtorej godziny siódme poty na człowieka wstępują. Aeroby najpradziwsze pod słońcem! Przy tym relaks i dawka dobrego humoru gwarantowane. I LOVE IT!!!!!

6 komentarzy

pirania_tygrysia

31.01.2013, godzina 10:39

lila: ale to dobry start jest i na najtrudniejsze pierwsze kroki starczy. A potem to już widać efekty :D
lila

30.01.2013, godzina 17:38

Z tym entuzjazmem to bym nie przesadzała. Zaczyna się pięknie, ale samym entuzjazmem nikt formy nie zbudował...
pirania_tygrysia

30.01.2013, godzina 17:10

ale entuzjazm! :D Kurczę, fajnie tak :D Jak tak dalej pójdzie to będziesz musiała zmienić opis "O MNIE" na "a do tego motywację na poziomie 1000" :D BRAWOOOOO! :D
tofik

30.01.2013, godzina 14:16

Hmm, i właśnie zaczęłam się zastanawiać nad udziałem w jakichś tanecznych zajęciach grupowych. Sama mam tak, że nic mnie tak nie motywuje jak wysiłek zespołowy - jakoś trudniej wmówić sobie, że już-się-nie-da-ani-sekundy-dłużej-ćwiczyć!!! :D Nawet chętnie bym gdzieś poszła powytrząsać smalczyk - tylko jaki taniec? Salsa chyba nie dla mnie :) kiedyś chodziłam na taniec brzucha, ale był dość statyczny. Kilka razy za to byłam na ciekawych zajęciach sygnowanych przez firmę z łyżwą w logo - afrykańskie klimaty, szybko, intensywnie i wesoło. W sumie żałuję, że przestałam. Tak mnie natchnęłaś, że teraz będę kombinować, jak znaleźć czas na zajęcia :D
dwierybki

30.01.2013, godzina 12:40

ZUMBA jest rewelacyjna! Oczywiście to kwestia mody, a jak każda ma to do siebie, że przemija. Chociaż Beto Perez zrobił tu chyba prawdziwą rewolucję i pewnie prędko ze sceny nie zejdzie. Na emeryturze tez pewnie będzie wywijał:))) Dla mnie to nie jest jednak odpowiednik salsy - tutaj uczysz się konkretnej choreografii, nazw figur, kroków i to jest fajne bo czujesz, że się rozwijasz, wskakujesz na coraz wyższe poziomy. W końcu to taniec. No i ciężko efektywnie poćwiczyć kiedy przychodzisz po raz pierwszy na zajęcia. A Zumba... czysta energia i szał absolutnie dla każdego, w dodatku bez potrzeby jakiegokolwiek "intro". Polecam wszystkim, którzy potrzebują się wyszaleć i odreagować stresy po całym dniu!
DEL55040a97278ea_Witek LIONFITNESS

30.01.2013, godzina 07:45

Kiedyś pamiętam fajne zajęcia Salsa :-) na które swojego czasu był szał. Rzeczywiście można było zdrowo dostać w kość, a przede wszystkich poruszać "bioderkami" o co tak naprawdę wszystkim chodziło. Wspominam to z nostalgią.. Dzisiaj mamy Zumbę :-) w sumie odpowiednik, ale tak, jak wszystko "nowe" musi mieć swoją nazwę. Polecamy taniec - zawsze i wszędzie! Ale Slasa Uber Ales!!
Regionalny Program Operacyjny

Fundusze Europejskie dla rozwoju regionu łódzkiego
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego