Jeszcze nie wybrano celu bloga.
Miasto:
Wiek: 52
Aktualna waga:68.00 kg
Wzrost: 167 cm
od 22.01.2013
Liczba treningów
- 0
Spalone kalorie
- 0
Zrzucone kilogramy
- 0
30.01.2013, godzina 21:32
czas...
ciezko byc systematycznym...oj ciezko...zwlaszcza jesli chodzi o cwiczenia..oj jak latwo o wymowke i wykret....ustalilam sobie dni cwiczen: poniedzialek-squash, wtorek i piatek silownia+cardio a w niedziele basen. hmmm..nie jest latwo byc systematycznym....a najciezej jest gdy wypadne z rytmu...wtedy dopada mnie zespol mataczenia;)...a co najgorsze wystarczy 1 a maksymalnie 2 tygodnie bez cwiczen...zupelnie wypadam z rytmu...wolami nie mozna mnie zaciagnac na cwiczenia...po takim break'u najprzymjemniej jest cwiczyc sztuke pilotazu...tylko ze na kanapie przed tv...brrrr ....przerobilam taka przerwe kilka razy i wiem jakie to zgubne jest dla organizmu i skutki sa naprawde oplakane....organizm przyzwyczajony do systematycznych cwiczen i do gospodarowania we wlasciwym rytmie energia gdy tylko odpuszcze cwiczenia wariuje...nie wie co ma zrobic z nadmiarem energii...i odklada wszystko ....zaczynaja sie pojawiac bogate w tluszczyk oponki...grrrrr...straszne naprawde nie polecam cwiczen sporadycznych wykonywanych w wolnej chwili. w moim przypadku organizm wariowal i fatalnie obrastal w tluszczyk...a wiec systematycznosc prosze panstwa to podstawa sukcesu!!!
hmmmmm...a dzis obejzalam swietny material na brzuch na stronie lionfitness'u.....killer brzuch...super musze sprobowac...przypomina mi to troche znana powszechnie 6w....sprobuje jednak wasza propozycje bo wyglada zachecajaco....i bardzo mi sie podoba ze przegladajac strony zwiazane z cwiczeniami i dieta co raz czesciej znajduje artykuly z tego wlasnie portalu...super...a artykuly naprawde ciekawe...
ok...a teraz spowiedz z dnia dzisiejszego- dzis wyjatkowo przesuniecie cwiczen wtorkowych na srode (ha..ha..ha-t w ramach systematycznosci;))..a wiec cardio+silownia. rozgrzewka 10 min na biezni, potem cykl cwiczen ze sztangami i hantlami...i to jest do przezycia najgorsze sa przysiady i wykroki z obciazeniami...oj pot sie lal i to bardzo ale mam nadzieje, ze nie pojawia sie znienawidzone przezemnie zakwasy....potem byly brzuszki na laweczce ale po obejzeniu na portalu killer brzuszkow bede chciala je w przyszlosci wdrozyc do mojego planu cwiczen bo sa bardzo zachecajace....a na zakonczenie tradycyjny steper-30 minut...to lubie....
ach jak bylo milo na cwiczeniach......byle do piatku-to kolejny dzien cwiczen....a wiecie, ze cwiczenia uzalezniaja???':) tak, tak...brzmi to niewiarygodnie ale....sa i takie przypadki....to takie zdrowe uzaleznienie:):):)oby jak najwiecej takich uzaleznionych bylo:):):)
1 komentarz
31.01.2013, godzina 20:29
Fundusze Europejskie dla rozwoju regionu łódzkiego
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego