odchudzanie
Miasto: Chotomów
Wiek: 50
Aktualna waga:72.00 kg
Wzrost: 170 cm
od 28.08.2014
Liczba treningów
- 0
Spalone kalorie
- 4
- 7
- 9
- 5
Zrzucone kilogramy
- 1
19.01.2015, godzina 23:41
W trzy miechy zgubilam 17 kg! Głownie z talii! Poskutkowała dieta z podwyższoną zawartością białka i częste treningi z interwałami. Sama nie wierze, ze tyle mnie mniej. I to mimo swiat! Zaparłam się i widać warto! Moje BMI jest już w normie. Co prawda figura jeszcze potrzebuje korekty, ale juz nie jestem gruba. Nie wierzylam, ze dieta kupiona przez internet i taki trening moga mi pomoc, ale probowalam juz wszystkiego, wiec pomyslalam dlaczego nie sprobowac? Bylo warto.
Dzieki za wsparcie Ewa dietetyczka i Witek i Ewa trenerka. Nie poddaje się, walcze nadal. Juz mam blizej niz dalej. :)
13.10.2014, godzina 12:50
Nie wiem, jak inni, którzy tu ćwiczą, ale ja już nie musze się zmuszać do ćwiczeń. Po dwóch miesiącach walki z samą sobą przed treningiem, przestałam mieć problemy z zabraniem się za treningi. Bardzo mnie to cieszy. Nieśmiało zaczynam lubić ruch. A Wy?
jeszcze nie dotarłam do tego etapu, ale mam nadzieję, że nadejdzie :)
ruch lubię, ale czasem wolałabym po prostu pospać
Ruch uwielbiam ale jak człowiek siedzi po 8-9 godzin za biurkiem nie daje motywacji do ćwiczeń, człowiek taki zasiedziały...
Hej:) pracuję nad postawą, elastycznością, siedzę 8-10 godzin przed komputerem, i jak wstaję, to czuję kości:) i nieużywane mięśnie.
04.09.2014, godzina 09:08
Z ciekawości zmierzyłam dzisiaj obwody i weszłam na wagę. Nie wiem jak to sie stało, ale z radościa zanotowałam spadek masy ciała o 1 kg, mam mniej o 2 cm w talii i w biodrach. Wyszło też, że zawartośc tłuszczu w ciele spadła o 2%.
Pewnie za wczesnie na radość, ale zaczynam nieśmiało z większym optymizmem patrzeć w przyszłość.
Takie informacje motywują innych do działania! Aby tak dalej:) Trzymam kciuki:)
02.09.2014, godzina 09:44
Naprawdę cieszę się, że dzisiaj w planie treningowym mam odpoczynek. Przyda się, bo mam zakwasy, może nie jakieś katastrofalne, ale jednak dokuczają.
Muszę przyznać, że zaznaczanie zrobionych ćwiczeń i zjedzonych według planu diety posiłków to fajna sprawa. Zaznaczam i czuję przyjemnośc z wykonanego zadania. Myślę, że zaznaczanie zrobionych ćwiczeń, gdy się ich nie zrobiło nie da takiej przyjemności :)
Fajnie też widzieć bijący licznik kalorii, aktuzalizowany po zaznaczeniu ćwiczeń. To też mobilizuje. Nawet jak zakwasy do jutra nie przejdą i tak poćwiczę - dla siebie i dla frajdy z zaznaczania.
29.08.2014, godzina 10:33
Jestem już po śniadaniu - grahamka z fetą i pomidorem (pycha!) i po treningu.
Cóż, jedzenie przychodzi mi łatwiej niż ćwiczenia. Lata spedzone na siedząco dają teraz w kość. Zasapałam się i spociłam, chociaż zdaję sobie sprawę, że ćwiczenia do najtrudniejszych nie należały. Za to po wysiłku czułam się super!
Widzę, że jutro mam pierwszy trening kardio. Wybiorę się w teren na spacer, a może i nawet potruchtam? Ciekawa jestem też, czy uda mi się odpowiednio sterować intensywnością wysiłku, aby ruch był taki, jak zaplanował dla mnie trener. Pierwszy raz spotykam się z takim opisem ćwiczeń kardio. Mam nadzieję, że uda mi się.
Pozdrawiam wszystkich odchudzajacych się!
28.08.2014, godzina 20:11
Wykupiłam abonament na dietę i fitness. Sama chyba bym się nie zmobilizowała do wysiłku. Mam nadzieję, że z gotową dietą i ćwiczeniami pójdzie mi łatwiej.
Jutro zaczynam.
Fundusze Europejskie dla rozwoju regionu łódzkiego
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego