298 osób online (194 desktop_mac) (104 stay_primary_portrait)

Boso czy w butach? Cz.1

21.03.2012

Boso czy w butach? Cz.1

Zapoczątkowany przez Christophera McDougall, autora książki „Born to run“, trend biegania boso ma tyleż zagorzałych zwolenników, co przeciwników. Co jest zatem zdrowsze – bieganie boso, czy w specjalnym obuwiu?

W drugiej połowie ubiegłego roku temat ten zajmował uczestników konferencji naukowej, która odbyła się w Londynie. Dyskusja trwała ponad dwie godziny i pokazała, jak bardzo spolaryzowane jest zdanie na ten temat. Z jednej strony stanowisko zajmują fanatycy biegania boso, z drugiej ludzie w agresywny sposób mu przeciwni.

Temat biegania bez obuwia wypłynął po publikacji książki zatytułowanej „Born to run", w której Christopher McDougall opisuje plemię południowoamerykańskich Indian Tarahumara, którzy boso pokonują biegiem dziesiątki, a nawet setki kilometrów górskich tras, nie cierpiąc przy tym na urazy, na które uskarżają się „cywilizowani“ biegacze trenujący w specjalnym obuwiu do biegania.
Debata skupiła się na tym, czy bieganie w butach z amortyzowaną pod piętą podeszwą i konstrukcją wspierającą podłużny łuk stopy zmienia technikę biegania na tyle, by mogło to powodować kontuzje. Zwolennicy biegania boso twierdzą, że nieuzbrojona stopa ląduje na przedniej i zewnętrznej części, a nie na pięcie tak, jak ma to miejsce w przypadku stóp większości biegaczy obutych w obuwie do biegania.

Wyniki badań naukowych Daniela Liebermana, profesora biologii ewolucyjnej na Harvardzie, opublikowane na łamach Nature dowodziły sposobu, w jaki nasi przodkowie przez miliony lat biegali i polowali boso lub w lekkich mokasynach, radząc sobie ze skutkami uderzenia stóp o podłoże. Profesor Lieberman wraz z kolegami z Wielkiej Brytanii i Kenii badali biegaczy, którzy od zawsze biegają boso, takich, którzy od zawsze biegają w butach do biegania oraz grupę biegaczy, którzy zrezygnowali ze stosowania obuwia podczas treningów biegowych. Ich analiza dowiodła, że bosonodzy biegacze zawsze zaczynają od postawienia przedniej części stopy na podłożu, następnie obniżeniu ulega położenie pięty, a na koniec ponownie pięta unosi się i następuje odbicie od podłoża. Tymczasem biegacze zaopatrzeni w buty najczęściej lądują na pięcie, jako że jest ona dobrze chroniona amortyzującymi uderzenie podeszwami butów.

Różnice w obciążeniu
Podczas serii badań analitycznych zespół Liebermana odkrył, że bosonodzy biegacze, w porównaniu do biegaczy obutych, są narażeni na mniejsze siły przeciążeniowe nawet wtedy, gdy bez obuwia biegną po bardzo twardym podłożu. Biegacze trenujący bez obuwia mają także bardziej sprężysty krok, a ich mięśnie łydek i stóp pracują wydajniej.

Mimo to, profesor Lieberman, który był uczestnikiem wspomnianej konferencji, skłaniał się do stwierdzenia, że ciągle jeszcze jest zbyt mało naukowych przesłanek do tego, by ostatecznie stwierdzić, czy bieganie boso jest lepszym sposobem na unikanie typowych dla biegaczy kontuzji niż bieganie w specjalnym obuwiu. „Wiele osób zabiera głos w dyskusji ze względu na własne przekonania lub ewentualne korzyści finansowe, które zależą od rozstrzygnięcia tego dylematu. Tymczasem jedno jest pewne: nie istnieją mocne dane naukowe, pozwalające ostatecznie stwierdzić, co jest dla biegacza lepsze“ stwierdził Lieberman. Profesor wydał jednak nieformalną opinię na ten temat, nie zakładając butów na poranny jogging...
Jak powiedział później kolega po fachu profesora, Daniel Howell, Lieberman jest ekstremistą pod tym względem, gdyż od lat 95% czasu spędza bez butów, w tym czasie także biegając tysiące mil w najróżniejszym terenie, w każdych warunkach pogodowych, zawsze bez obuwia.
Howell w czasie debaty wypowiedział się bardziej zdecydowanie: bose stopy to naturalna sytuacja. Chodzenie i bieganie jest bardzo skomplikowaną czynnością z punktu widzenia biomechaniki, a założenie butów zmienia sposób ich wykonywania. Buty zmieniają sposób w jaki stoimy, chodzimy i biegamy. Te zmiany nie są naturalne, a przy tym są szkodliwe.

Link do drugiej część tekstu

« bieganie

0 komentarzy

Regionalny Program Operacyjny

Fundusze Europejskie dla rozwoju regionu łódzkiego
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego