460 osób online (299 desktop_mac) (161 stay_primary_portrait)

Boso czy w butach? Cz.2

22.03.2012

Boso czy w butach? Cz.2

Zapoczątkowany przez Christophera McDougall, autora książki „Born to run“, trend biegania boso ma tyleż zagorzałych zwolenników, co przeciwników. Co jest zatem zdrowsze – bieganie boso, czy w specjalnym obuwiu?

Link do części pierwszej tekstu

Obecnie znakomita większość sportowców trenuje i startuje w butach. Jednak historia sportu notuje wyjątki. W latach sześćdziesiątych dwudziestego wieku swoje największe tryumfy święcił Bikila Abebe, jeden z najświetniejszych maratończyków, który biegał boso. W 1984 roku Zola Budd ustanowił nowy rekord świata w biegu na 5 km z przeszkodami. On także biegał boso.

Simon Bartold, podiatra sportowy, konsultant firmy Asics twierdzi jednak, że większość sportowców, także amatorów, nie powinna rezygnować z butów, gdyż współczesne obuwie do biegania oferuje ochronę stóp i daje pewną przewagę nad biegaczami startującymi boso.

Firmy produkujące obuwie do biegania, w tym Asics, Nike, New Balance i Saucony nie zrezygnują z projektowania i reklamowania swoich produktów. Co więcej, będą wykorzystywać nowy trend, promujący bieganie boso. Na rynku są już buty do biegania, nazywane butami minimalistycznymi, czy umożliwiającymi naturalne bieganie. Ich konstrukcja ma umożliwiać stopie pracę jak najbardziej zbliżoną do tej w warunkach naturalnych, czyli podczas biegania boso, przy jednoczesnym zapewnieniu stopie ochrony przed ewentualnymi skaleczeniami.

Jednak dla Daniela Howella, nawet takie obuwie to „krok za daleko“: „Dla większości ludzi, w większości warunków i przez większość czasu, chodzenie boso to najzdrowszy i najbardziej naturalny sposób poruszania się“.

Za każdym razem, gdy bosa stopa dotyka ziemi, ląduje na niej w nieco inny sposób, dopasowując się do rodzaju i kształtu podłoża. Biegając boso należy wyszukiwać przyjaznej dla stóp drogi, co sprawia, że trasa biegu jest bardziej kręta. Dzięki temu bieg jest ciągłym balansowaniem, które aktywizuje mnóstwo różnych mięśni i przypomina nieco taniec. Założenie butów sprawia, że traci się to wyczucie terenu i podłoża, a mięśnie pracują inaczej, z mniejszym urozmaiceniem. Zatem bieganie boso może być sposobem na nauczenie się lepszej techniki biegania, co zmniejszy siły działające na aparat ruchu, a więc i stawy. To także sposób na poprawę zmysłu równowagi oraz wytrenowanie ciała, które z większą łatwością będzie ją utrzymywać.

Choć Daniell Howell dość krytycznie wypowiedział się także o butach mających umożliwiać stopie bardziej naturalną pracę podczas biegania, warto rozważyć możliwość pobiegania w takim właśnie obuwiu. Każdy biegacz przyzwyczajony do silnie amortyzowanych i wspierających stopę butów z pewnością zauważy różnicę. Stopa w butach typu „light“, umożliwiających bardziej naturalną pracę, będzie poruszała się zupełnie inaczej. Po pierwszym biegu mogą pojawić się zakwasy w mięśniach stóp lub łydek, o które trudno było podczas regularnego biegania w tradycyjnym obuwiu. To dowód na to, że w biegu zaczęły brać udział mięśnie do tej pory rozleniwione tradycyjnymi butami. Poza tym zupełnie inny rodzaj buta, a zwłaszcza but zbliżający pracę stóp do biegania boso, daje możliwość urozmaicenia treningów. To okazja do nowych doświadczeń, które mogą nam, biegaczom, wyjść tylko na dobre. Z resztą, ilu biegaczy, nawet tych, skłonnych dać wiarę fanatykom biegania boso, zdecyduje się na jogging bez butów? Zwłaszcza w mieście lub jesienią, czy zimą?

Niezależnie od rodzaju obuwia, warto popracować nad techniką biegu, która ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa biegacza i unikania ewentualnych kontuzji. Nawet w mocno amortyzowanym bucie, warto stawiać stopę, zaczynając od jej przedniej części lub przedniej części i zewnętrznej krawędzi. Takie lądowanie zapewnia lepszą amortyzację i pochłanianie wstrząsów pojawiających się przy zetknięciu się stopy z podłożem. Nawet najlepiej amortyzowane buty, nie zapewnią takiej ochrony, gdy biegacz będzie lądował na piętach.

Co zatem robić: zrzucić buty ze stóp, czy kupić nowa parę butów do biegania? Każdy powinien sam podjąć decyzję. Jedno jest pewne – warto spróbować biegania boso, aby wyrobić sobie własne zdanie na ten temat.

Na podstawie relacji zamieszczonej na msnbc.com

« bieganie

0 komentarzy

Regionalny Program Operacyjny

Fundusze Europejskie dla rozwoju regionu łódzkiego
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego