odchudzanie, kondycja, elastyczność ciała, zdrowie, jędrne ciało, rozładowanie stresu, zdrowy kręgosłup i ładna postawa
Miasto: słupsk
Wiek: 50
Aktualna waga:91.00 kg
Wzrost: 167 cm
od 15.09.2016
Liczba treningów
- 0
Spalone kalorie
- 2
- 0
- 6
- 1
- 4
Zrzucone kilogramy
- 3
31.01.2017, godzina 09:53
zaczynam trening... taki leciutki... no i minął kolejny tydzień i kolejny kilosek w dół. Ale ciągle nadrabiam świąteczny urlop. Nie jem słodkiego nadal i postanowienie mam takie do Wielkanocy, taki post i taka pokora, Pozdrawiam
Trzymam kciuki za wytrwałość - mnie dzisiaj właśnie dopadła taka chcica na słodkości ale też sobie postanowiłam i nie będzie - zamiast tego trening - mam nadzieję, że doda mi otuchy. Gratulacje za kiloska w dół :)
23.01.2017, godzina 09:24
kilosek w dół.. uff jaka ulga. Odstawiam słodkie do minimum, jedynie owoce pozostają. Zawsze coś podjem dodatkowo...
Z alkoholem już sobie poradziłam, teraz na słodkie czas. Pozdrawiam
Gratulacje :) Ja w czasie odchudzania brak słodyczy rekompensowałam sobie "słodkimi" II śniadaniami. Jakoś mi te jogurty na słodko - z owocami, dżemem albo same ze słodzikiem zastępowały prawdziwe słodkie. A słodycze to moja największa słabość chyba :)
Gratulacje :) Mam to samo - męczy mnie chęć na słodkie i to podwójnie gdy zaczęłam dietę ;) faktycznie jogurtowe koktajle z owocami czy orzechy to mój ulubiony zastępnik słodyczy :)
19.01.2017, godzina 09:25
Ja ciągle nadrabiam straty, ale idzie mi jak po grudzie... choć idzie.
Polecam te drinki na śniadanie, bardzo pożywne i syte ku mojemu zaskoczeniu.
Brakuje mi ruchu, ale jeszcze kilka dni muszę uważać na kostkę, a niestety nie umiem ćwiczyć tylko na leżąco...
Mi też podobają się śniadaniowe koktajle, chociaż jeszcze większa fanka jestem zup na kolację, zwłaszcza tych rozgrzewających, mój faworyt to tajska :)
16.01.2017, godzina 09:42
waga stoi jak zaklęta. dziwne jest chciejstwo na ćwiczenia jak noga boli, a jak nie boli to chciejstwa nie ma
06.01.2017, godzina 12:52
juz mam kilosek mniej, powoli nadrabiam straty, pozdrawiam
03.01.2017, godzina 17:03
Wszystkiego Najlepszego w 2017 !!!
Ja właśnie wróciłam z Dominikany i co ? Ano prawie 4 kilo w górę... mam nadzieję że to wina wody i szybko zejdzie. Latanie samolotem też nie pomaga.
Dziś ja już po dawce zumby.. super !! Tym razem się juz nigdzie nie wybieram i będę się bardzo pilnować.. pozdrawiam
Zdecydowanie popieram ostatni punkt bo bez odpowiedniej techniki to w najlepszym wypadku zmarnujemy czas a nawet można zrobić sobie krzywdę. Dlatego mimo że trenuję w Saturn Fitness na Bielanach od ponad dwóch lat to i tak co jakiś czas biorę sobie sesje z trenerem żeby przypomnieć sobie technikę wykonywania ćwiczeń i dowiedzieć się czegoś nowego o trenowaniu.
Wakacje, zwłaszcza all inclusive to nie lada wyzwanie podczas diety. Ja potrafiłam nabrać nawet 6kg ale zawsze potem szybko to zrzucałam. Tobie tez się uda.
Dziękuję i powodzenia w 2017!
03.12.2016, godzina 08:16
hej, nie było mnie i nie było diety, więc czekam dalej na 8 z przodu i do tego @ się przytrafiła.
Ważne że nie przytyłam ..bardzo ważne
najważniejsze że wróciłaś :) ja tez ostatnio sobie pofolgowałam (wyjścia, jedzenie na mieście), ale pomimo to udało mi sie pozbyć kolejnego kilograma. Gdybym się trzymała w 100% byłoby więcej, ale i tak jestem zadowolona że nie przytyłam (kiedyś jak byłam na diecie każde odstępstwo kończyło się efektem jojo). Trzymam kciuki :)
15.11.2016, godzina 08:48
8 z przodu!!! Nie zmieniam jeszcze nic w wadze, bo normalnie ważenie mam w niedzielę. Ale już dzisiaj jest spadek i upragniona 8.
Z 5 lat na nią czekałam!!!
Gratulację!! Ja liczę na 7 z przodu na święta :)
* z przodu?? Chryste... Kiedy... Zazdroszczę.. :-)
13.11.2016, godzina 08:45
Czy nikt inny tu nie korzysta z tej diety? Tylko ja?
Melduję kilo mniej!!
ja dziś zaczynam, od dawna nosiłam się z decyzją o diecie, ale teraz ruszam z kopyta :) zakupy zrobione (super jest ta lista zakupów), treningi zaplanowane. Nie mogę się doczkać kiedy i ja będę mogła zameldować kilogram mniej :)
Mi udało się już sporo schudnąć, trochę to trwało przez moje wyjazdy (ale podobno im wolniej tym trwalsze efekty ;) zostało mi jeszcze 20kg. Pozdrawiam
04.11.2016, godzina 08:43
to już 4 kilo w dół ! zaczynałam z 95 i dziś zanotowałam 91.
Oczywiście powinno być więcej, ale całe dwa tygodnie ściemniałam...
Fundusze Europejskie dla rozwoju regionu łódzkiego
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego