560 osób online (364 desktop_mac) (196 stay_primary_portrait)
heili

odchudzanie, kondycja, elastyczność ciała, zdrowie, jędrne ciało, rozładowanie stresu, zdrowy kręgosłup i ładna postawa

Miasto: słupsk

Wiek: 50

Aktualna waga:91.00 kg

Wzrost: 167 cm

Moje osiągnięcia

od 15.09.2016

Liczba treningów
  • 0
Spalone kalorie
  • 2
  • 0
  • 6
  • 1
  • 4
Zrzucone kilogramy
  • 3

31.01.2017, godzina 09:53

Dziś po skręceniu kostki

zaczynam trening... taki leciutki... no i minął kolejny tydzień i kolejny kilosek w dół. Ale ciągle nadrabiam świąteczny urlop.  Nie jem słodkiego nadal i postanowienie mam takie do Wielkanocy, taki post i taka pokora, Pozdrawiam

Dodaj komentarz 1 komentarz
agBuk 03.02.2017, godzina 13:21

Trzymam kciuki za wytrwałość - mnie dzisiaj właśnie dopadła taka chcica na słodkości ale też sobie postanowiłam i nie będzie - zamiast tego trening - mam nadzieję, że doda mi otuchy. Gratulacje za kiloska w dół :)

23.01.2017, godzina 09:24

i kolejny

kilosek w dół.. uff jaka ulga. Odstawiam słodkie do minimum, jedynie owoce pozostają. Zawsze coś podjem dodatkowo...

Z alkoholem już sobie poradziłam, teraz na słodkie czas.   Pozdrawiam

Dodaj komentarz 2 komentarzy
iv 24.01.2017, godzina 23:39

Gratulacje :) Ja w czasie odchudzania brak słodyczy rekompensowałam sobie "słodkimi" II śniadaniami. Jakoś mi te jogurty na słodko - z owocami, dżemem albo same ze słodzikiem zastępowały prawdziwe słodkie. A słodycze to moja największa słabość chyba :)

agBuk 30.01.2017, godzina 13:50

Gratulacje :) Mam to samo - męczy mnie chęć na słodkie i to podwójnie gdy zaczęłam dietę ;) faktycznie jogurtowe koktajle z owocami czy orzechy to mój ulubiony zastępnik słodyczy :)

19.01.2017, godzina 09:25

i jak u Was?

Ja ciągle nadrabiam straty, ale idzie mi jak po grudzie... choć idzie.

Polecam te drinki na śniadanie, bardzo pożywne i syte ku mojemu zaskoczeniu.

Brakuje mi ruchu, ale jeszcze kilka dni muszę uważać na kostkę, a niestety nie umiem ćwiczyć tylko na leżąco...

Dodaj komentarz 1 komentarz
raśka 20.01.2017, godzina 15:48

Mi też podobają się śniadaniowe koktajle, chociaż jeszcze większa fanka jestem zup na kolację, zwłaszcza tych rozgrzewających, mój faworyt to tajska :)

16.01.2017, godzina 09:42

odkąd skręciłam nogę

waga stoi jak zaklęta. dziwne jest chciejstwo na ćwiczenia jak noga boli, a jak nie boli to chciejstwa nie ma

Dodaj komentarz 0 komentarzy

06.01.2017, godzina 12:52

hej

juz mam kilosek mniej, powoli nadrabiam straty, pozdrawiam

Dodaj komentarz 0 komentarzy

03.01.2017, godzina 17:03

Wszystkiego Najlepszego w 2017 !!!

Ja właśnie wróciłam z Dominikany i co ? Ano prawie 4 kilo w górę... mam nadzieję że to wina wody i szybko zejdzie. Latanie samolotem też nie pomaga.

Dziś ja już po dawce zumby.. super !! Tym razem się juz nigdzie nie wybieram i będę się bardzo pilnować.. pozdrawiam

Dodaj komentarz 2 komentarzy
archew 09.12.2015, godzina 14:37

Zdecydowanie popieram ostatni punkt bo bez odpowiedniej techniki to w najlepszym wypadku zmarnujemy czas a nawet można zrobić sobie krzywdę. Dlatego mimo że trenuję w Saturn Fitness na Bielanach od ponad dwóch lat to i tak co jakiś czas biorę sobie sesje z trenerem żeby przypomnieć sobie technikę wykonywania ćwiczeń i dowiedzieć się czegoś nowego o trenowaniu.

raśka 04.01.2017, godzina 08:45

Wakacje, zwłaszcza all inclusive to nie lada wyzwanie podczas diety. Ja potrafiłam nabrać nawet 6kg ale zawsze potem szybko to zrzucałam. Tobie tez się uda.

eili 04.01.2017, godzina 14:20

Dziękuję i powodzenia w 2017!

03.12.2016, godzina 08:16

urlop

hej, nie było mnie i nie było diety, więc czekam dalej na 8 z przodu i do tego @ się przytrafiła.

Ważne że nie przytyłam ..bardzo ważne

Dodaj komentarz 1 komentarz
raśka 08.12.2016, godzina 08:44

najważniejsze że wróciłaś :) ja tez ostatnio sobie pofolgowałam (wyjścia, jedzenie na mieście), ale pomimo to udało mi sie pozbyć kolejnego kilograma. Gdybym się trzymała w 100% byłoby więcej, ale i tak jestem zadowolona że nie przytyłam (kiedyś jak byłam na diecie każde odstępstwo kończyło się efektem jojo). Trzymam kciuki :)

15.11.2016, godzina 08:48

Jest , Jest !

8 z przodu!!! Nie zmieniam jeszcze nic w wadze, bo normalnie ważenie mam w niedzielę. Ale już dzisiaj jest spadek i upragniona 8.

Z 5 lat na nią czekałam!!!

Dodaj komentarz 2 komentarzy
raśka 16.11.2016, godzina 08:47

Gratulację!! Ja liczę na 7 z przodu na święta :)

Maciek_100 16.11.2016, godzina 19:13

* z przodu?? Chryste... Kiedy... Zazdroszczę.. :-)

13.11.2016, godzina 08:45

Ciekawe

Czy nikt inny tu nie korzysta z tej diety? Tylko ja?

Melduję kilo mniej!!

Dodaj komentarz 2 komentarzy
raśka 14.11.2016, godzina 10:15

ja dziś zaczynam, od dawna nosiłam się z decyzją o diecie, ale teraz ruszam z kopyta :) zakupy zrobione (super jest ta lista zakupów), treningi zaplanowane. Nie mogę się doczkać kiedy i ja będę mogła zameldować kilogram mniej :)

ra60 14.11.2016, godzina 13:30

Mi udało się już sporo schudnąć, trochę to trwało przez moje wyjazdy (ale podobno im wolniej tym trwalsze efekty ;) zostało mi jeszcze 20kg. Pozdrawiam

04.11.2016, godzina 08:43

hej, waga w dół

to już 4 kilo w dół ! zaczynałam z 95 i dziś zanotowałam 91.

Oczywiście powinno być więcej, ale całe dwa tygodnie ściemniałam...

 

Dodaj komentarz 0 komentarzy
Regionalny Program Operacyjny

Fundusze Europejskie dla rozwoju regionu łódzkiego
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego